wtorek, 29 października 2013

Przyjaciele

Tradycja ;)

 
Zawsze możesz na nich liczyć. Nawet jeśli są 2 tysiące kilometrów od Ciebie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dwie minuty po powiedzeniu im, że z partnerem spłodziłaś nowe pokolenie zaczęli wymyślać mu imię. Oczywiste dla nich od samego początku, że będzie to Tradycja - dla dziewczynki. :) 



 
Ale wymyślają też konkurs na imię dla chłopaka. Po niespełna kilku minutach czatu on-line i ekspresowej burzy mózgów dowiadujesz się, że Twoje dziecko będzie nosić dumne imię:

Marcin Rafał Jr. Grzmichuj Von O. 

(O. od nazwiska ojca, dobrze, że chociaż to uznali za stosowne!)

Co więcej już sobie wyobrażają, jak podpisuję ubranka do przedszkola. A ja myślę, że angielskie koleżanki i koledzy pokochają go za sam fakt wymawiania tego imienia i nazwiska (w nazwisku też są szeleszczące dźwięki). 

Niezłych będzie mieć wujków i ciotki, prawda? ;)

--
Pozdrawiam i do nastepnego razu! :)

Karolina

11 komentarzy:

  1. Hahha, moja znajoma woła swoje dziecko Złosław. Prawdziwe imię: Eryk, od Eryka Wikinga: http://www.filmweb.pl/film/Eryk+wiking-1989-5446#

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eryka, wikinga nie trzeba mi przedstawiac. :D Nie tego z filmu, sagi nordyckie znam. :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. No to ma udaną nie tylko ciotkę najbliższą, ale cały zastęp. Tak trzymać! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze wszyscy daleko. Ale jest szansa, ze najblizsza rodzona ciotke bedzie miec blizej za jakis czas. :)

      Usuń
    2. ano :] ... bo swiat bez ciotek bylby mniej kolorowy :]

      Usuń
    3. Bez takich jak Ty to na pewno. :*

      Usuń
  3. Grzmichuj, matko! A co na to proboszcz?

    OdpowiedzUsuń